Drugi najstarszy na tym cmentarzu grób należy również do pruskiego oficera. Nagrobek w formie żeliwnego krzyża i pochodzi z 1864 roku. Spoczywa pod nim generał lejtnant Wilhelm Gottfried Erdmann von Felden, weteran bitwy pod Waterloo.
Po wojnach, jakie prowadziły Prusy w XIX wieku, cmentarz powiększał się o kolejne kwatery wojskowe. W 1866 roku, po wojnie prusko-austriackiej w północno-zachodniej części cmentarza powstała kwatera żołnierzy austriackich. W późniejszym okresie, w jej obrębie, wybudowano okazały pomnik w formie złożonych czterech luf armatnich.
Po pierwszej Wojnie Światowej na Cmentarzu Garnizonowym chowani byli zmarli różnych wyznań. Liczba pochówków była jednak niewielka i ulegała stałemu zmniejszaniu. Z tego okresu w południowo-zachodnim rogu cmentarza, pozostały wyróżniające się dębowymi krzyżami groby emigrantów rosyjskich z okresu Rewolucji Październikowej, którzy osiedlili się w Gdańsku. Były wśród nich groby dwóch duchownych prawosławnych, z których zachował się grób kapłana Lebiediewa, ten po środku, a także grób generała Sergieja von Jawlickiego, rosyjskiego sędziego wojskowego , uciekiniera przed bolszewikami.
U wylotu alei prowadzącej do kwatery prawosławnej znajduje się pomnik poświęcony poległym i zmarłym w niewoli żołnierzom rosyjskim.
W obecnych granicach Cmentarz Garnizonowy istnieje od 1947 roku. Wówczas to na przyległym terenie Cmentarza Związku Wolnoreligijnego wybudowano Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, a pozostałą część, od strony ul. Giełguda, włączono do Cmentarza Garnizonowego. Do oficjalnego zamknięcia cmentarza doszło w w kwietniu 1961 roku. Ponownie otwarto go po 34 latach, jesienią 1995 roku. W tym samym roku jedną z kwater podzielono na dwie części, wojskową dla zawodowych żołnierzy Garnizonu Gdańsk i kombatancką. Kwatera kombatancka stała się miejscem pamięci ofiar systemu komunistycznego. Wystrój tej kwatery stanowi pomnik z ziemią z pól bitewnych w formie częściowo oszlifowanego głazu granitowego z wykutymi krzyżem i orłem WP, tablica „Bóg – Honor – Ojczyzna” oraz tablicą cytującą fragment wiersza legionisty I Brygady Edwarda Słońskiego z 6 sierpnia 1919 roku, „Cześć wam zdziesiątkowanym w ciężkich bojach, więzieniach, Wam braciom nie uznanym, żywą Polskę niosącym w sumieniach” . W 1998 roku pomnik ten został rozszerzony o dwa głazy upamiętniające dawnych obrońców Polski i Gdańska, obrońców Ojczyzny, którzy polegli lub zostali zamordowani, ale ich miejsca pochówku nie są znane lub nie istnieją.
Cmentarz Garnizonowy traktowany jest jako cmentarz komunalny, jednak ze względu na znajdujące się na nim historyczne groby wojenne, i wojskowe oraz groby żołnierzy Wojska Polskiego straconych w okresie stalinizmu, a także współczesne kwatery żołnierzy ma również charakter cmentarza wojskowego i wojennego.
Ta historyczna nekropolia stała się miejscem spoczynku nie tylko miejscowej ludności. Miejsce ostatniego spoczynku znaleźli tu pruscy i niemieccy żołnierze polegli w wojnach prowadzonych przez ich ojczyznę, jak również jeńcy wojenni różnych narodowości. Znaleźli się tu też Rosjanie, uciekający ze swej ojczyzny po rewolucji bolszewickiej. Pochowani są tam muzułmanie, katolicy, prawosławni. Leżą tu polegli polscy legioniści walczący u boku Napoleona, gdańscy policjanci i członkowie AK, francuscy, austriaccy, rosyjscy jeńcy i żołnierze wojsk pruskich. Wśród nich spoczywają też współczesne osoby np. Zbigniew Jujka rysownik, podróżniczka Kinga Choszcz i słynny gdański pirat Andrzej Sulewski. Jak to ktoś napisał, tu zacierają się wszelkie granice. W ten sposób powstał jedyny w swoim rodzaju pomnik historii Gdańska.
Elementem łączącym przeszłość i teraźniejszość cmentarza jest zabytkowy drzewostan w alejach lipowych, wiązowych i jesionowych oraz pojedyncze stare drzew zwisłych odmian wiązów i jesionów, jakie zachowały się na kwaterach grzebalnych.
Dzisiejszy Cmentarz Garnizonowy to labirynt, pełen nagrobków z różnych epok wzniesionych w rozmaitych stylach. Część zabytkowych nagrobków została zasłonięta przez współczesne, niektóre, te historyczne, prawie całkowicie giną w trawie. Dla zwiedzającego nie łatwo znaleźć szukane miejsca. Na cmentarzu brakuje drogowskazów i jakichkolwiek mapek, a historyczne pomniki nie są w żaden sposób oznaczone. Już po powrocie do domu w internecie znalazłam mapkę.
Nie jest to też miejsce dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich czy z wózkiem dziecięcym, jednak dla osób którzy mogą poruszać się w takowym gąszczu polecam jako wycieczkę, jako spacer. Jest to miejsce naprawdę niezwyczajne. Dzisiaj byłam tam powtórnie. Nie na wszystko zwróciłam uwagę w niedzielę. Dzisiaj obeszłam cały. Zwróciłam uwagę, że pośród tych współczesnych, granitowych, ze złotymi literami, można dojrzeć te ginące. Kamienne, z fotografią jeszcze z okresu wojny, o różnych formach, czasem tylko pozostałe fragmenty. O niektórych mogiłach świadczą tylko ułożone w kształcie prostokąta kamienie, albo kopczyk porośnięty bluszczem.
Lubię odwiedzać cmentarze. Garnizonowy w Gdańsku wygląda jak park w stylu angielskim.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Fascynujące miejsce z bogatą historią a do tego bardzo malownicze. W Ostródzie jest pięć zabytkowych cmentarzy w tym dwa wojenne, jednak ich historia poza jednym nie jest optymistyczna a w dwóch przypadkach jest wręcz dowodem na zdziczenie obyczajów. Rozumiem, że jesteś mieszkanką Trójmiasta, może Cię zainteresuje blog o mało znanych zabytkach i nieoczywistych a ciekawych miejscach "7 zdjęć z Gdańska". Sama też go czytam bo lubię Gdańsk i czasem tam bywam, mam do niego zakładkę u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńElu, już skorzystałam z podpowiedzi. Dziękuję.
Usuń