Boję się
Boję się samotności we dwoje,
dni bez rozmów choć na chwilkę,
bez ciepłego przytulenia,
w czas wieczoru przed kominkiem.
Na dzień dobry bez uśmiechu,
z dobrą kawą po południu.
Tak się kiedyś wydawało,
że, do końca będzie cudnie.
Nie chcę wypraw w samotności
na skraj świata i tych bliskich,
chcę się dzielić z kimś kochanym
wszystkim.
Opowiadać co widziałam
i co spotkać jeszcze mogę,
jeśli tyko bym tam mogła
pokierować razem drogę.
Już nie wróci to co było,
co dawało wspólną radość.
Czas zapomnieć o tęsknocie,
zamknąć serce, zakneblować,
żeby, spokój swój zachować.
Piękny wiersz. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńElu!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona twoim wierszem.
Pozdrawiam:)