Rozpoczęta prawie dwa tygodnie temu, skończona przed chwilą. Dziwię się i zastanawiam, dlaczego decoupage przestał bawić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
C o jakiś czas na świecie pojawiają się nowe szaleństwa, chociaż to może nie jest szaleństwem, ale nowym produktem. ...
-
Na szarość dnia na smutki nasze zapraszam do majowego ogrodu. Mnie zawsze pomaga. Zdjęcie z innej perspe...
-
To już dwa miesiące od śmierci mamy. Jeżdżę do jej domu co kilka dni, pomiędzy innymi obowiązkami. Jeżdżę, aby porządkować...
-
Na blogu " Hafty Uli" znalazłam zabawę dla hafciarek pod nazwą Poduszka dla Zosi . Ależ się zdziwiłam zbiegowi okolic...
-
Człowiek, który w dzieciństwie nie zaznał najbardziej oczekiwanej ze wszystkich więzi - miłości i akceptacji rodzicielskiej, będzie ...
-
Ostatnie deszcze niezbyt sprzyjają wypadom poza miasto. My zdążyliśmy między kolejnymi falami. Pierwotnym celem była chęć zobaczenia ...
-
Właśnie skończyłam czytać " Dom pod bocianem" autorstwa Grażyny i Wojtka Wolańskich. To już trzecia pozycja o ludzi...
jaka piękna :O
OdpowiedzUsuńAleż piękna praca, naprawdę przepiękna <3
OdpowiedzUsuńZastanawiasz się, czemu decoupage przestał bawić... cóż, może potrzebujesz chwili przerwy od niego, a po czasie znów zacznie sprawiać przyjemność... może teraz czas na coś nowego?
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Cudo! Śliczne pudełko na herbatę. :)
OdpowiedzUsuńElu, Twoje prace decoupage zawsze były rewelacyjne. Herbaciarka też jest bardzo piękna i jestem pewna, że bardzo ucieszy Twoją znajomą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Prześliczna i na pewno się spodoba :) Cudnie maż już ozdobiony stół Elu pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja właśnie się zastanawiam, czy na nowym miejscu nie zająć się decoupage'm. Bo mnie kusi od miesięcy.
OdpowiedzUsuń