Jedni piszą joung / śmieciowy/ inni art.journal / artystką się raczej nie uważam/ więc może zostanie mój journal. Napisałabym w wolnych chwilach tworzony, ale czy ja mam wolne chwile, skoro ciąle pędzę? Może w chwilach, gdy potrzebowałam odprężenia byłoby właściwym określeniem czasu. Bazą był stary kalendarzyk. Uszczupliłam go o znaczą ilość stron, aby było miejsce na wklejenia, malowania, wytłaczania itd. Aby to nie były tylko obrazki, to wzbogaciłam je o mądre cytaty, które lubię. I powstało to coś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
C o jakiś czas na świecie pojawiają się nowe szaleństwa, chociaż to może nie jest szaleństwem, ale nowym produktem. ...
-
Na szarość dnia na smutki nasze zapraszam do majowego ogrodu. Mnie zawsze pomaga. Zdjęcie z innej perspe...
-
To już dwa miesiące od śmierci mamy. Jeżdżę do jej domu co kilka dni, pomiędzy innymi obowiązkami. Jeżdżę, aby porządkować...
-
Na blogu " Hafty Uli" znalazłam zabawę dla hafciarek pod nazwą Poduszka dla Zosi . Ależ się zdziwiłam zbiegowi okolic...
-
Człowiek, który w dzieciństwie nie zaznał najbardziej oczekiwanej ze wszystkich więzi - miłości i akceptacji rodzicielskiej, będzie ...
-
Ostatnie deszcze niezbyt sprzyjają wypadom poza miasto. My zdążyliśmy między kolejnymi falami. Pierwotnym celem była chęć zobaczenia ...
-
Moja babcia mawiała, " są takie dni w roku, że nawet piekło nie pracuje". Jednym z nich jest Boże Ciało. Zatem odpoczywam....
Zadziwia mnie i podziwiam te, tak bardzo różne materiały do wycinanek i wyklejanek, zbierane chyba latami? I misterne, urocze łączenie cytatów i obrazków. Ja się od lat zbieram do przeniesienia chociaż części zdjęć z laptopa do albumów ale im dalej w czas tym ochota mniejsza.
OdpowiedzUsuńElu, piękny album i tyle różnych technik wykorzystałaś. Warto sobie przed snem poczytać mądre sentencje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Przepiękny album. Włożyłaś w to wiele pracy ale końcowy efekt doskonały.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To była przyjemność tworzenia.
OdpowiedzUsuńZnam smak tworzenia- bezcenne chwile błogości...
OdpowiedzUsuńTwój journal jest piękny, kobiecy, romantyczny...
Pozdrawiam...
Ależ piękny. Marzy mi się stworzenie czegoś podobnego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń