poniedziałek, 8 stycznia 2024

" Owoce zatrutego drzewa" - Agnieszka Janiszewska

             Pierwsza powieść tej autorki, którą przeczytałam i z pewnością sięgnę po następne.
"Owoce zatrutego drzewa" to historia Kingi, sieroty wychowywanej przez dziadka, która po jego śmierci, w wieku ośmiu lat trafia pod opiekę dalszej rodziny, w tym pełnej żalu ciotki.                    Rzecz dzieje się na przełomie XIX i XX wieku, jednak historia sięga trochę bardziej wstecz. Warszawa, Kraków, Paryż, na ich tle autorka przedstawia panujące obyczaje oraz stosunki społeczne. W fabułę wplata niektóre historyczne zdarzenia. Książka opowiada  o emocjach, uczuciach, poszukiwaniu własnej wartości i dążeniu do niezależności. Przedstawia rodzinne powiązania, ludzkie relacje i zachowania. Dziewczyna dojrzewając odkrywa kolejne, rodzinne tajemnice. Wzruszające zakończenie, aż zakręciła się łezka. Styl pisania, sprawia, że łatwo się czyta. Polecam.

  " Pożegnanie ze złudzeniami, może czasem oznaczać wyzwolenie"
*
" Samotność jest bardzo trudnym wyzwaniem i tylko nieliczni potrafią jej sprostać"
*
" Samotność nie jest dobra dla nikogo, 
ale nie ma nic gorszego niż być samotnym we własnym małżeństwie?    
---
3 książki,  788/788       

5 komentarzy:

  1. Elu ciekawie weszłaś w nowy rok - nic tej autorki nie czytałam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiła mnie Twoja recenzja.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że też by mi się spodobały te książki :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi całkiem ciekawie. Lubię klimat przełomu wieków XIX i XX. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka warta przeczytania💚📗📖

    OdpowiedzUsuń