wtorek, 4 kwietnia 2023

Święty Krzyż Jezusa i osika

              Dzisiaj nietypowo, niby o roślinie, ale z podtekstem. Mamy ostatni tydzień Wielkiego Postu. Kilka dni temu pisałam, że mało czasu poświęcam na blogu tematom związanym z tym okresem, no więc dzisiaj będzie. Ostatni tydzień i najważniejsze dni, Wielki Czwartek, Piątek i Sobota. Tydzień, który najbardziej związany jest z krzyżem. Nie jestem dobrym znawcą Biblii, ale ponoć nie wspomina ona z jakiego drewna był wykonany.  Najwybitniejszy badacz relikwii Świętego Krzyża, XVI wieczny flamandzki historyk, uważał, że krzyż wykonany został z dębu. Badacze współcześni uważają, że z czarnej sosny. Na temat drewna z którego wykonano krzyż Jezusa krążyły też różne legendy, że powstał z różnych drzew. Ponoć najbliższa prawdy historycznej jest wersja, że pionową belkę krzyża zrobiono z dębu, poprzeczną z jesionu. Do podtrzymania   krzyża wykorzystano drzewo bukowe. Z leszczyny berło, z głogu cierniowa korona. Średniowieczni Ojcowie Kościoła uważali że materiałem na krzyż był cyprys, cedr, sosna i bukszpan. Wersja późniejsza mówiła, że cedr to belka główna, z cyprysu poprzeczna, na kawałku drewna oliwnego wyrzeźbiono inskrypcję, a z palmy podpórkę na stopy.
         Krąży też po świecie legenda, że kiedy oprawcy szukali drewna na krzyż, las ogarnęło przerażenie. Żadne drzewo nie chciało mieć swojego udziału w śmierci Zbawiciela i szukało skutecznych wymówek, tylko osika nie zadrżała z przerażenia. Z niej zrobiono więc krzyż i odtąd osiki trzęsą się ze wstydu i żalu, a jesienią jej liście czerwienieją na znak przelanej na krzyżu krwi.

          Ta legenda doczekała się różnych wersji, np. że osika sama się zgłosiła, bo była tak zła, inna że poświęciła się, aby ratować inne drzewa, bo przecież przepowiednia musiała się spełnić.
          O osice krążą też inne legendy. Wszystkie stawiają ją w złym świetle i wszystkie uzasadniają drżenie jej liści. Jedna z nich mówi, że kiedy Kain szukał pałki, aby zabić Abla, osika podsunęła mu swoją gałąź i dopiero kiedy zobaczyła martwego Abla, zaczęła trząść się ze zgrozy.  Inny powód do wstydu, to odmówienie schronienia Świętej Rodzinie kiedy uciekali z Jezusem z Egiptu. Świętą Rodzinę przygarnęła leszczyna, a nagrodą za to jest, że w leszczynę nigdy nie uderzają pioruny, a osika się trzęsie. Starożytni uważali, że tym co wprawia w drżenie liście osiki są szepty dusz zmarłych. Z kolei w Polsce krążyła legenda, że dusze ludzi, którzy za życia byli źli i uciążliwi dla innych, po śmierci nie zaznają spokoju i zamienione są w drzewa osiki, drżąc wiecznie w oczekiwaniu na Sąd Ostateczny.
             Prawda naukowa jest mniej banalna. Liście osiki się trzęsą, ze względu na szczególną budowę listka. Ogonki nie są okrągłe tylko mocno spłaszczone i przy najmniejszym ruchu powietrza się ruszają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz