czwartek, 11 maja 2023

"Przędza. W poszukiwaniu wewnętrznej wolności" - Natalia de Barbaro

                  Na początku roku było intensywne czytanie. Potem coś się zacięło, we mnie. Może kolejna książka, którą czytałam. Nie lubię odstawiać, nieprzeczytanego. A może przygniotło życie. Raczej to ostatnie, bo książkę czytałam od niedawna. Wcześniej wybierałam krzyżówki, mniej zobowiązujące, kończę w którym momencie się coś zacina, a książkę wybrałam nieprzypadkowo. Podsunęło mi ją moje obecne wewnętrzne zagmatwanie.
         Książka "Przędza. W poszukiwaniu wewnętrznej wolności" została napisana przez Natalię de Barberro. Jest ona  uznaną felietonistką, psycholożką i poetką. Jej działalność naukowa koncentruje się na psychologii społecznej, socjologii oraz szeroko pojmowanej uważności. Jest autorką znanej i wielokrotnie nagradzanej książki "Czuła Przewodniczka" / nie czytałam/. Prawa do tłumaczenia i publikacji tej pozycji zakupiono w kilku krajach. Została ona napisana na bazie doświadczeń autorki w pracy terapeutycznej z kobietami. 
         "Przędza. W poszukiwaniu wewnętrznej wolności" to historia Olgi, która porzuca pracę w korporacji i zaczyna pracę na wsi jako prządka wełny. Bliskość natury sprawia, że główna bohaterka odnajduje swoją wewnętrzną równowagę.  Autorka podejmuje w niej temat samorozwoju i odnalezienia własnej drogi w życiu. Inspiracją do napisania tej pozycji były jej rozmowy z różnymi osobami, w których głównym tematem jest problem uwikłania i wrażenie przeżywania nieswojego życia. Jak z uwikłania życiem, stać się wolnym, a zarazem wypełniać swoje role. Książka specyficzna, pełna przemyśleń i metaforycznego języka. Niestety, do mnie nie przemówiła. Łatwo powiedzieć, przeczytać, nawet zrozumieć, a życie swoje. Zagmatwana, jak niejedno życie.

" Łatwo zapomnieć, że nasze życie bywało i bywa naprawdę piękne: rzeka, na brzegu której puszczałaś kaczki, ciasto babci, zabawy na trzepaku z dziewczynami, chwile czułości, pierwsze truskawki - i tyle dobrego, teraz też się dzieje".
**
.... żeby stworzyć zaczyn pod dobre życie, potrzebny jest w dzieciństwie  jeden dobry dorosły, może tylko mama, tylko tata, albo babcia....Czasem wystarczy jeden nauczyciel, aby znaleźć talent".
-----
8 książka, 283/5146

4 komentarze:

  1. Bywał czas, że namiętnie czytałam wszelkie psychologiczne i duchowe przewodniki, chodziłam na jogę i warsztaty. Teraz mnie takie książki nudzą i śmieszą. Nie czytam i nie potrzebuję tych pseudomądrości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tego typu tematykę, bo wnosi coś wartościowego w nasze życie i w relacje z ludźmi. Istotny jest jednak autor i dorobek, jaki za nim stoi... dlatego zaciekawiłaś mnie Elu tą książką.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to bardzo interesująca lektura. Chętnie bym ją przeczytała. Ciekawa fabuła. Kochana z czytaniem tak jest że jak mamy na głowie różne problemy i z czymś się męczymy to nawet najlepsza książka nie wchodzi. Ja okropnie nie lubię odstawiać nieskończonej książki i brać się za nową bo wtedy ta którą rzuciłam przyzywa mnie nieustannie.

    Pozdrowionka z Grodu Kraka

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
  4. Fascynują mnie tacy bohaterowie, którzy ni znając wsi, wybierają ją do życia po iście odmiennych doświadczeniach [czyt. korporacja] Podziwiam ich wybory, odwagę, wolę, moc i samozaparcie...

    OdpowiedzUsuń