poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Nowy dzień nic nie zmieni

Pomimo, że wczoraj przespałam cały dzień i noc, nadal jestem zmęczona. Nowy dzień nic nie zmieni i tego co się stało się nie zawróci. Gdyby nie wnuczka, która dzisiaj jak zwykle przyszła i muszę być na posterunku, nie byłoby mnie tutaj. Spakowałabym najpotrzebniejsze i wyjechała. Na odpoczynek, albo i na zawsze. Jeszcze nie wiem, czy tego kiedyś  nie zrobię. Mieszkanie przecież mam. Mieć mniej, ale być sobą. Poradzę sobie. Mam córkę, wnusię i zięcia. A kogo Ty będziesz miał?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz