poniedziałek, 2 września 2024

Ambrowiec amerykański i moje drzewa w ogrodzie

          Zawsze pragnęłam drzew w moim ogrodzie, sadziłam,  a one wciąż były takie małe, a przecież rosły. Teraz już dają cień. Mamy ich 66 sztuk. Tak, sama się bardzo zdziwiłam, kiedy dokonałam inwentaryzacji. :-) Są różne, zarówno iglaki jak i liściaste. Te pierwsze, dlatego, że są zielone przez cały rok i , że przez cały rok dają schronienie ptakom, te drugie, użytkowe lub kwitnące, zielone lub o kolorowych liściach, najczęściej bordowe, bądź żółte.
          Nazbierało się aż 20 żywotników w różnych odmianach i kolorach. Jedenaście z nich posadzone niedaleko płotu, ale w sporych odstępach, miały osłonić ogród od wiatrów. Pozostałe w różnych kompozycjach, aby nadać różnym miejscom koloru. Użytkowe to  jabłoń, czereśnia, pigwa, cztery śliwy, dwa orzechy włoskie, kasztan jadalny, lipa, posadzone zaraz na początku zakładania ogrodu, aby prędko doczekać się owoców. Była jeszcze grusza, ale choroby wynikające z sąsiedztwa jałowców u nas i za płotem, wyeliminowały ją. Pozostałe sadzone w różnych okresach, w różnych kompozycjach to:  sześć świerków w tym serbski, syberyjski, Aurea, niebieski i dwa bez nazwy, dwie jodły - wolno rosną, modrzew szczepiony na pniu, sosna karłowa, trzy kosodrzewiny, metasekwoja i mała jeszcze sosna wejmutka. Pozostały w ogrodzie zastane: dwa głogi, które umacniały swoimi korzeniami skarpę, śliwa wiśniowa o bordowych liściach i pięknie kwitnąca wiosną. Jest trochę kłopotliwa, bo to spore drzewo trzeba ciąć, aby nie weszło za daleko do sąsiada, a rośnie na skarpie i jest trudny dostęp. Rokitnik, który jest rośliną dwupienną i nigdy nie doczekam się na nim ozdobnych owoców, a też jest trochę złem koniecznym, bo rozrasta się tam gdzie chce. Ostatnie zastane, nie sadzone przeze mnie drzewo, to wierzba biała. Też trochę mnie przeraża, bo to będzie olbrzymie drzewo zrzucające jesienią dużo liści, a pod nim rośnie płożąca irga.
        Kwitnące wiosną to również jabłoń ozdobna, wiśnia piłkowana, tamaryszek, złotokap,  robinia akacjowa, która powtarza kwitnienie oraz robinia - dziczka odrost od robinii. Ta posadzona kwitnie na różowo, a dziczka na biało. Ze względu na pokrój liści, kolor liści, kształt drzewa rosną jeszcze dwie szczepione kule wierzby japońskie Hakuro, wiąz holenderski Wredei, od nazwy trochę z chińska się kojarzący dereń pagodowy variegata, glediczja trójcierniowa, czerwony buk o płaczącym pokroju, olsza czarna strzępolistna i sumak octowiec. Nad niektórymi trzeba czuwać, bo to naprawdę może być "zemsta sąsiada".
         Był jeszcze judaszowiec, który w każdą zimę przemarzał i odrastał od przysłowiowego zera, więc go wyrzuciłam. 
 Wśród tych różności nie mogło oczywiście zabraknąć naszej polskiej przyjaznej brzozy. 
             W tym roku posadziłam 67-me drzewko. Jest to ambrowiec amerykański.
Przeczytałam gdzieś, że ambrowiec to król jesieni. Dziko występuje w Ameryce Północnej i Środkowej. Częściej spotykany jest w parkach niż w ogrodach. Drzewa charakteryzują się prostym, srebrzystym pniem, który zakończony jest rozłożystą i owalną koroną. Młode okazy w pokroju są stożkowate. Liście, które stanowią o ozdobności tego drzewa przypominają liście klonu. Latem są ciemnozielone i błyszczące, natomiast jesienią zamieniają kolor na czerwony, złoty lub nawet na fioletowy. Charakterystyczne kolczaste, okrągłe owoce umieszczone są na długiej szypułce.  Powinno się go posadzić na stanowisku ciepłym i słonecznym, aby uchronić go  przed przemarzaniem i jesienią pozwolić się pięknie wybarwić. Kuliste, kolczaste owocostany średnicy do 3 cm zwisające na długich szypułkach pozostają na drzewach przez zimę. Liście roztarte oraz opadające jesienią wydzielają balsamiczny zapach. Owoce są jadalne i przypominają smakiem miód.
            Mam nadzieję, że tak będzie. Moje drzewko jest jeszcze małe i jeszcze nie widać przebarwień, więc zdjęcia na razie z internetu.

 


4 komentarze:

  1. Po prostu Wow! Jaki ogród i jakie w nim drzewa! Serdeczności! 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie wybarwione, jak z bajki:)
    Pozdrawiam miło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Chyba najbardziej zaskoczyło mnie, że owoce przypominają smakiem miód, aż chciałabym spróbować! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego drzewka ale wygląda pięknie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń