Dzisiaj jest przyjemny dzień. Ciepło, ale nie za upalnie. W sam raz na odpoczynek. Zatem leniwa niedziela w motylim raju. Zleciały ich dziesiątki zwabione jeżówkami, liatriami, budlejami i lawendą. Dzięki temu jest to też mój raj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
W marcu, po raz pierwszy od prawie pół roku. Sąsiadka zza płotu, już jesienią mówiła, twój ogród płacze i tęskni za tobą....
-
Był czas, przed covidem, że sporo podróżowaliśmy i to niekoniecznie daleko. Czasem były to wyjścia lokalne, ale zawsze coś now...
-
Wizyta na cmentarzu garnizonowym rozbudziła we mnie ciekawość. Po nim był cmentarz żołnierzy radzieckich, bo tuż obok garnizonowego....
-
Dzisiaj taki temat może bardziej na zimę czy brzydką jesień, ale że pogoda zrobiła się brzydka, tylko cztery stopnie i pada więc ...
-
Tak jak napisałam w poprzednim poście , jestem zauroczona parkiem solankowym w Inowrocławiu. Byłam w kilku sanatoriach, ale t...
Cudowne zdjęcia z dziesiątkami motyli. U mnie rano było pięknie, słonecznie i 28°. O czternastej zaczął padać deszcz i temperatura spadła do 22°.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńPiękne letnie kadry i moje ulubione roślinki wabiące motyle.
Pozdrawiam:)