poniedziałek, 14 października 2019

Wiatr rozwiał szepty


Wiatr rozwiał szepty

Wiatr rozwiał szepty spod krzewu bzu
Pachnące słodyczą dwa słowa
Tęsknota nie boli, choć byłeś tam z nią
W pamięci się obraz zachował.

Pamiętasz jeszcze jak ptaków chór
Śpiewać zaczynał po deszczu
Na niebie odpływał z księżycem wóz
I grały lipcowe świerszcze.

Lata, jesienie odeszły gdzieś w dal
Muzyka już gra coraz ciszej
Lecz własny  bal wciąż jeszcze trwa
Obłoki na niebie kołyszą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz