Ostatnio aż nadto często słyszę to określenie. Początkowo puszczałam to mimo uszu, jako niezłośliwe, nic nie znaczace. Koleżanki czasem tak mówia do siebie, co nie oznacza, że tak myślą. Ale mnie teraz już boli, a czy taka jestem? Może się taką stałam? Pierwsze " zamknij mordę" było zaskoczeniem. Drugiego nie potrafię nawet zdefiniować. Chociaż na moje usta się cisną też różne słowa, to tego nie mówię, bo i po co. Jednak czasem, chcę aby też bolało. Czy jestem więc wredna?
poniedziałek, 28 października 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
W marcu, po raz pierwszy od prawie pół roku. Sąsiadka zza płotu, już jesienią mówiła, twój ogród płacze i tęskni za tobą....
-
Był czas, przed covidem, że sporo podróżowaliśmy i to niekoniecznie daleko. Czasem były to wyjścia lokalne, ale zawsze coś now...
-
Kiedyś Nie żyje, umarł, krótkie słowa o stanie rozpaczy, ale to nie koniec, nie wszystko. Kto kocha, ten wi...
-
Styl vintage, który zaistniał w XIX wieku, to coś z innej epoki albo stylizowane na takie. Ubrania z poprzednich dekad a...
-
Wizyta na cmentarzu garnizonowym rozbudziła we mnie ciekawość. Po nim był cmentarz żołnierzy radzieckich, bo tuż obok garnizonowego....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz