niedziela, 28 października 2018

Wspomnienie o Wandzie Rutkiewicz


                  Kiedy czekałam, aż otworzą punkt usługowy Cyfrowego Polsatu, weszłam do centrum handlowego. Chodzenie po sklepach, to nie jest moja bajka, ale weszłam do księgarni. Zwróciłam uwagę na książkę Anny Kamińskiej " Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci". Nigdy się jakoś specjalnie nie interesowałam życiem znanej himalaistki Wandy Rutkiewicz, ale uwielbiam góry i chyba to zadecydowało, że książkę kupiłam. Przeczytałam ją nie jak biografię, ale jak najlepszą powieść. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawia życiorys Wandy Rutkiewicz, poczynając od jej narodzin na Litwie, a nawet wcześniej, bo pisze o jej przodkach, poprzez historię jej całego życia, relacje z bliskimi i wielką miłość do gór.
          Część książki zajmują opisy wypraw Wandy Rutkiewicz przedstawione we wspomnieniach jej przyjaciół, współpracowników i  współtowarzyszy wypraw. Tragiczny koniec himalaistki owiany jest tajemnicą. Autorka małymi kroczkami przybliża nam postać kobiety coraz bardziej samotnej, może chorej, smutnej dla której liczyły się tylko góry. Wiedziała, że tam zostanie na zawsze, czy tego pragnęła w tym momencie? A może pozostawiona tam samej sobie, nie potrafiła poradzić sobie z tym co ją tam spotkało. 
                   Książka warta polecenia. Zaciekawiła mnie też autorka. Chyba poszukam jej inne książki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz