Dyniowy czas już minął, chociaż dyńki jeszcze się zachowały, odłożone do wykorzystania w późniejszym kresie, chociażby dla nasion, albo do malowania. Zastępują je już inne dekoracje.
Robiąc ten wpis miałam jednak na myśli trochę letnich wspomnień. Utrwaliłam je metodą decoupagową na desce, tzn. kawałku panela podłogowego / recykliong :-) / i na podstawce pod świecę, tudzież pod dynię, orzeszki.
Thank you for visiting my blog......it is lovely to have a visitor from so far away. Enjoy your preparations for this Advent season.
OdpowiedzUsuńCarolyn
Bardzo ładne prace. Ja także uwielbiam technikę decoupage. Kiedyś też sporo prac robiłam. Teraz zaintrygowało mnie malarstwo i rzeźba z papieru i głownie tym technikom się oddaję :) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńMałymi kroczkami będziemy żegnać ciepłe klimaty - piękne Elu ozdoby stworzyłaś - kącik cudnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyżej to ja nie wiem czemu tak mi się przestawia że jestem anonim
UsuńJuż parę razy też tak miałam, nie wiem czemu tak się dzieje. Pozdrawiam
Usuń