poniedziałek, 31 sierpnia 2020
Koniec lata - haiku
piątek, 28 sierpnia 2020
Moje żaby w decoupage
Wczoraj u nas padało. Nareszcie. A ja, jak to mówi mój mąż, jestem ADHD, nie mogłam iść do ogrodu, więc zabrałam się za decoupage. Skrzyneczka pomalowana podkładem była już od zimy, chyba. W swoich robótkowych zbiorach znalazłam serwetkę w żabki i tak powstały moje żaby w decoupage. Prawda, że podobne do tych ze stawku?
czwartek, 27 sierpnia 2020
niedziela, 23 sierpnia 2020
czwartek, 20 sierpnia 2020
O moim ogrodzie w czerwcu 2015 roku
W moim ogrodzie
Przekwitły krokusy, żonkile, szafirki,
Migdałek z forsycją już też zapomniany.
W moim ogrodzie wciąż idą zmiany
Przeminą pachnące dni białym jaśminem
Nie będzie za płotem welonów z szaleju
W ogrodzie zakwitną czerwone maki.
Mój ogród przy domu właśnie jest taki.
Lipa zbyt mała, by miodem zakwitła,
stokrotki wkrótce ustąpią powojom.
Po oknem malwy wysokie stoją.
Już się sposobią ostróżki, róże
Aromat zbierają goździki pachnące
Kwiatów mam dużo, choć nie tysiące
Nęcić będą barwą i swoim zapachem
Pszczoły, motyle,
I mnie umilą też niejedną chwilę.
Lipy jeszcze nie mam jak Jan z Czarnolasu
Rośnie dopiero maleńka, potrzeba jej czasu.
Wkrótce dojrzeją owoce, u nas jeszcze mało
A zerwać z krzaka już by się chciało.
Słodkie maliny, kwaśne agresty,
Wiśni, poziomek kiedyś będzie w bród,
Owoce latem, soczysty to cud.
Jedno co było, a może będzie
To papierówki, jabłka soczyste,
Opadłe po burzy, prosto spod drzewa.
Ten cud się może kiedyś powtórzy,
Drzewko maleńkie, kiedyś urośnie
Urodzi jabłka po którejś wiośnie
Będzie i groszek
prosto ze strączka,
A potem spacer, zielona łączka.
Póki nie skoszą wysokich traw,
Przejdziemy przez nie prawie jak wpław.
Zakątki już kuszą różnymi ziołami,
Niektóre też straszą nas pokrzywami.
A kiedy się ranek budzić zaczyna
W moim ogrodzie śpiewa ptaszyna.
Rano, wieczorem, i przez dzień cały
Będą mi teraz ptaki śpiewały.
I rechotały żaby przy stawie
Koncert na żywo co wieczór mam prawie.
Lecz kto ogródek ma do uprawy
Dla tego latem nie tylko zabawy.
Tu podlać kwiatki, tam zebrać z grządki.
Nie tylko wiosną się robi porządki.
Choć bolą plecy, to serce rośnie
Śmieją się oczy i jest radośnie.
Kocham mój ogród .
Ten wiersz napisałam w czerwcu 2o15 roku, czyli na początku mojej ogrodowej przygody. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Przepadły gdzieś welony z szaleju za płotem i nie ma łanu maków. Szleje same gdzieś przepadły, a maki usunęłam, bo nasadziłam w to miejsce inne rośliny. Maki siały się same, były ładne jak kwitły, ale co by nie mówić, był to chwast. Lipa chociaż już większa, ale nigdy jeszcze nie zakwitła. Kwiatów miałam dużo już wówczas, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że mam ich tysiące. Może nie gatunków, ale licząc na sztuki. Liczyłam wiosną hiacynty, było ich ponad setkę. I te papierówki soczyste. Miały być, tak kupione zostało drzewko, ale ta nasza " papierówka" jest późnym jabłkiem, czerwonym, ale również smacznym. Są zioła, groszki ze strączka, kwaśne agresty, słodkie maliny, wszystkiego w bród. Dla nas wystarczy, aż nadto. Pszczoły, motyle, rechot żabek przy oczku. Tylko w tym roku gdzieś przepadł kos, co urządzał rano i wieczorem cudowne koncerty.
wtorek, 18 sierpnia 2020
Skwar się leje z nieba
Sucho mojej patrzy pannie
A ja dla ochłody
Moczę nogi w wannie.
Upał z rana do wieczora
nie drgnie nawet listek
przydałoby nam się deszczu
cały ogród wyschnie.
Od samego rana
Gorączka i duchota
Tak by chciały moje żaby
Znaleźć sobie trochę błota.
Jak tu prosić Pana Boga
By wody użyczył
Inni mają też problemy
Może jeszcze większe.
Dzisiaj w nocy wąż wyciągnę
Podłączę do kranu
Będę pryskać cały ogród
Do rana białego.
Upał dzisiaj upał jutro
Od samego rana
Przez to nocne podlewanie
Będę niewyspana.
* "patrzy panna" to ludowa nazwa nasturcji
niedziela, 16 sierpnia 2020
Miła niespodzianka
Dzisiaj spotkała mnie miła niespodzianka. Zostałam poproszona o możliwość zrobienia zdjęć kwiatów kwitnących w moim ogrodzie. Otrzymałam też pochwałę i uznanie za ogród. To było bardzo miłe. Po południu, kiedy nie było już piekącego słońca i ja wybrałam się na spacer z foto. Kolory, którymi pomalowany jest ogród o zachodzie słońca mówią o bliskiej jesieni.
sobota, 15 sierpnia 2020
15 sierpień, podwójne święto
15 sierpnia w kościele rzymsko katolickim obchodzimy święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny po zakończeniu jej ziemskiego życia. Wiara ta pochodzi z dogmatu Kościoła katolickiego, ogłoszonego przez papieża Piusa XII, 1 listopada 1950 r. czyli, właściwie od niedawna. Dogmat ten stwierdza, że po zakończeniu swojego ziemskiego życia Najświętsza Maryja Panna została z ciałem i duszą wzięta do wiecznej chwały. Ta dogmatyczna definicja nie rozstrzyga jednak kwestii samej śmierci Maryi. Tu teologowie dzielą się na uznających jej ziemską śmierć oraz ich przeciwników. Starokatolicy nie uznają dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny, ponieważ nie ma on podstaw biblijnych, ani też nie został ogłoszony przez Sobór Powszechny. 15 sierpnia obchodzą oni święto Zaśnięcia Bogurodzicy lub Święto Bogurodzicy wspominając dzień śmierci Matki Jezusa i jej przejście do nieba, nie mówią jednak jednak w jaki sposób się to dokonało. Kościoły wschodnie, w tym Cerkiew prawosławna, wyznają wiarę w Zaśnięcie Bogurodzicy. Chrześcijanie kościołów protestanckich oraz Świadkowie Jehowy sprzeciwiają się temu dogmatowi ze względu na brak biblijnych potwierdzeń. Wydarzenia związane z zakończeniem ziemskiego życia Maryi zaczęto upamiętniać w V wieku na Wschodzie przez obchody święta Zaśnięcia Matki Bożej, które stało się tym samym jednym z najstarszych świąt maryjnych. Początkowo obchodzone lokalnie, zwiększało swój zasięg przybierając, aż do upowszechnienia się w całym Kościele. W Polsce i innych krajach europejskich czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i jej bujnej roślinności, stąd w polskiej tradycji ludowej święto znane jest pod nazwą Matki Boskiej Zielnej. W innych krajach używa się potocznych nazw, np. Matki Boskiej Korzennej w Czechach. W Kalwarii Zebrzydowskiej, odbywają się inscenizacje Zaśnięcia Maryi oraz jej Wniebowzięcia. Natomisat na Jasną Górę zmierzają pielgrzymki z całej Polski. W niektórych częściach Polski często wiąże się ono ze świętem dożynek. Ta maryjna uroczystość wiązała się często z zakończeniem zbioru plonów, dlatego mówiono, że „na Wniebowzięcie zakończone żęcie”. Stało się więc zwyczajem święcenie plonów, przede wszystkim tego, co rosło na własnych polach i w przydomowych ogródkach. Ta święcona wiązanka musiała zawierać kłosy pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa. Obowiązkowe były też len i groch, bób i marchew z natką, gałązka z gruszką lub jabłko, makówka i orzechy. Święciło się także różne zioła lecznicze. Teraz wiązanki to tylko namiastka tego co było dawniej. Niemieckie przysłowie mówi, że „gdy w dzień Wniebowstąpienia świeci słońce, można spodziewać się obfitego owocobrania i słodkich winogron”, co ma oznaczać, że Maryja błogosławi niebo i ziemię, faunę i florę.
Drugie święto państwowe, tj. Święto Wojska Polskiego. W tym dniu obchodzone jest od 1992 roku na pamiątkę Zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920 roku, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Bitwa znana jest z określenia jako cud nad Wisłą.
Niektórzy obchodzą jeszcze trzecie święto. Wszystkim Marysiom najlepsze życzenia imieninowe.
-
Wiosna , wiosna, wiosna cieplejszy wieje wiatr, Wiosna, wiosna, wiosna znów nam ubyło lat. jak przed laty śpiewali Skaldowie i ch...
-
Dawniej mówiono, ba nawet wierzono, że słowami można zaszkodzić, zaczarować i narzucić zło człowiekowi. Używano do tego zi...
-
Była już taka piękna pogoda. Przed tygodniem było 18 stopni ciepła, a zrobiło się zimno, zaledwie 4 stopnie w południe. Wiem...
-
I jeszcze ostatnie robótki szydełkowe, zrobione jakiś czas temu. Bawełnę kupiłam kiedyś na letnią bluzeczkę i nie wykorzystałam...
-
Lata pięćdziesiąte. W Japonii jeszcze są resztki wojsk amerykańskich, chociaż wojna się już skończyła. Inna niż nasza kultura, in...
-
Szydełkowanie na jakiś chyba czas zakończyłam. Teraz weszłam już w ogród. Planowałam od tego tygodnia, ale poszłam już w piątek. Wyc...
-
Marzec minął bardzo prędko. Czas pędzi nie wiadomo dokąd. Czy warto? Niestety nie mamy wyjścia, tylko temu biegowi się poddać. Co ...