czwartek, 2 stycznia 2020

KARMANIOLA czyli OD SASA DO LASA


          Sylwestra można spędzać różnie. Najwięcej osób z pewnością spędza go w domu. Są to ludzie starsi, mający małe dzieci, chorzy, Ci których sytuacja finansowa nie pozwala na wyjście, albo po prostu Ci, którzy chcą właśnie tak go spędzać. W latach mojej młodości, mówiło się o sylwestrze na białej sali, co oznaczało w łożku. Najwytworniejsze są Sylwestry na balach. Bawimy się też na prywatkach, czy jak się teraz mówi na domówkach, albo pod chmurką na imprezach organizowanych z wielką pompą, pokazywanych w telewizji. Jest też swoisty rodzaj zabawy w filharmonii czy teatrze.  W filharmonii byliśmy w ostatnich latach  kilka razy, z wyjątkiem roku, kiedy przed świętami przy sprzątaniu łazienki, zwichnęłam sobie kolano. W tym, a właściwie już w ubiegłym roku, czyli ostatni Sylwester spędziliśmy w teatrze. "Poczęstowano" nas operettą Stanisława Moniuszki  pt. Karmaniola czyli od Sasa do Lasa" . Autorką libretta jest  zmarła w 2018 roku Joanna Kulmowa. Urodziła się w 1928 roku. W czasie okupacji niemieckiej uczestniczyła w tajnych kompletach, studiowała historię, ale też aktorstwo i reżyserię. Była asystentką reżysera w teatrach warszawskich.  Jako reżyser teatralny zadebiutowała w Teatrze Ziemi Łódzkiej, a następnie pracowała w teatrach Poznania i Koszalina. W Teatrze Wybrzeże objęła funkcję kierownika literackiego. W 1952 roku debiutowała jako poetka.
       Jako prozaik opublikowała pełne poetyckiej fantazji, metaforyczne powieści , w których dzieliła się z czytelnikami refleksjami nad podstawowymi treściami ludzkiej egzystencji oraz kształtem współczesnego świata. 
          Karmaniola różni się od typowych operetkowych hitów.  Jej akcja dzieje się w Paryżu w  czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej.  Nie ma w niej amantów tracących głowy dla swoich dam, ale są głowy tracone na gilotynie.  Polak spotyka Polaka, jest wrzawa, nienawiść, polityka, śmierć i śpiewana na swojską nutę tęskna dumka. Operetka komiczną z elementami historii, polityki i licznymi odniesieniami do chwili obecnej. Satyra na  polskie piekło dawniej, ale też dzisiaj. Dla nie znających historii, nie było łatwo się w tym odnaleźć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz