poniedziałek, 13 stycznia 2020

Dwóch papieży


      Już od jakiegoś czasu mielismy ochotę wybrać się do kina. Niestety nic mnie nie pociągało. Dopiero od któregoś grudnia wszedł na ekrany argentyjski dramat " Dwóch papieży". Zainteresowało mnie to, ale grany w niewielkim kinie studyjnym i nie zawsze były bilety. Dopiero dzisiaj sie udało, ale bilet kupiony ponad tydzień temu. 
          Film opowiada o spotkaniu w 2012 roku papieża Benedykta z kardynałem Bergoglio. Ten drugi  zawiedziony kierunkiem, w którym zmierza Kościół Katolicki prosi Papieża Benedykta, aby pozwolił mu przejść na emeryturę. Jednocześnie  nękany wątpliwościami i stojący w obliczu skandalu Benedykt wzywa swojego najsurowszego krytyka i przyszłego następcę do Watykanu.  Trwające w ciągu dwudniowego spotkania rozmowy w których w sporach styka się tradycja z postępem, poczucie winy z przebaczeniem, gdzie żelazny zwany  bullterierem  Ratzinger stara się przekonać kardynała, że jedynie on może poprowadzić kościół dalej, zdradza swoją tajemnicę, ktora wkrótce  wstrząśnie kościołem. 
              Opinie o filmie czytałam różne. Niektóre bardzo krytyczne. Dla mnie jest to film o ludziach, którzy muszą zmagać się z bardzo poważnym obowiazkiem, o ich wewnętrznych rozterkach, czasem o wewnętrznej walce jak pogodzić to co było, dogmaty wiary z tym czego oczekuje świat. Niektórzy w swoich wypowiedziach wyrażają, jakoby film pochwalał  homoseksualizm i inne podobne "grzechy" wspołczesnego świata, w tym rownież wśród księży. Ja się tego nie doszukałam w filmie. Owszem stwierdzono, że tak się dzieje, ale tylko tyle.  Film wzruszający i oczywiście świetna gra Jonathana Pryce i  Anthony Hopkinsa.

3 komentarze:

  1. Dzięki za recenzję, chcę zobaczyć ten film. Miałam na niego ochotę, jak tylko się pojawił, a Twoja opinia mnie w tym utwierdziła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że zachęciłam. Polecam ten film.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio sporo widzę reklam tego filmu. Nie jestem może entuzjastką takich tematów, ale zwiastun nawet mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń