niedziela, 19 stycznia 2020

Aryjskie papiery - Jerzy Dynin



             Jakimś dziwnym zrządzeniem losu, bo sprawił to przypadek, nadal obracam się w kręgu dotyczącym Żydów. W książce o księdzu Jankowskim, byli obiektem jego ataku, a teraz przeczytałam książkę, autobiografię Jerzego Dynina pt."Aryjskie papiery". Wspomnienia Dynina urodzonego w 1925 roku w Łodzi sięgają  losów jego rodziny przed wybuchem wojny. Dobrze sytuowani rodzice zapewnili swoim dzieciom odpowiedni poziom życia, gdzie niczego im nie brakowało. We wrześniu 1939 roku Dyninowie, uciekają najpierw do Wilna, a potem na Kresy. Czternastoletni wtedy Jerzy razem z matką i siostrą trafia pod opiekę rodziny Plater-Zyberków, która zmienia im jedną literę w nazwisku i przedstawia jako swych krewnych, co pozwoliło im przeżyć wojnę. Pamiętnik Jerzego Dynina, napisany jest prostym językiem. Jest obrazem zmagania się z wojenną tułaczką i portretem nastoletniego wówczas autora. Jest to również  studium tego, jak zachowywali się w czasie wojny Polacy, Białorusini i Litwini.
          Jerzy Dynin spisał swoje wspomnienia od razu po zakończeniu wojny, jednak jako książka ukazały się dopiero teraz. Jest to lektura  niełatwa. Książka zawiera również zdjęcia archiwalne rodziny Dyninów, którzy po latach tułaczki wojennej wyemigrowali do Palestyny, ale też tych krewnych, którzy mieli mniej szczęścia i zginęli w obozach zagłady. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz